Kominek
Minęło już kilka miesięcy od ostatniego postu na naszym
blogu i nadszedł już czas na nadrabianie zaległości, tych na budowie i tych na
blogu. W kilku postach postaramy się zreasumować obecne dokonania.
Od zawsze naszym marzeniem było, by wieczornej aurze w
salonie towarzyszyło światło, ciepło i odgłosy naszego własnego kominka. W
decyzji o instalacji kominka utwierdziły nas również opinie z kręgu rodzinnego
oraz naszych znajomych, gdzie Ci pierwsi doradzali nam jak bardzo kominek
przydałby się na przełomie jesieni/zimy, gdy jeszcze nie byłoby potrzeby
uruchamiania pieca gazowego, gdyby tylko istniała możliwość dogrzania się
kominkiem. Znajomi natomiast w superlatywach wypowiadali się o zakupionym przez
nich kominku akumulacyjnym. W kominku akumulacyjnym stosuje się
szamoty/ceramikę/beton które nagrzewane są spalinami z kominka, a dzięki swojej
dużej masie są w stanie dużą ilość tego ciepła zakumulować i w ten sposób
ciepło do pomieszczenia oddawać mniej gwałtownie, ale za to przez o wiele
dłuższy czas. Różne stosuje się rozwiązania w celu uzyskania takiego efektu. My
zdecydowaliśmy się na kominek Unico Dragon 2, którego obudowa docelowo będzie
pokryta dookoła zawiesiami akumulacyjnymi (4x25kg), a na rurze wylotowej o
akumulację ciepła zadbają trzy 75-cio kilogramowe nadstawki akumulacyjne. Jak
to się sprawdzi okaże się w praktyce, być może już w przyszłą zimę, natomiast tej
zimy instalacja samego wkładu była strzałem w dziesiątkę. Przez całą zimę wkład
był w stanie utrzymać temperaturę na tyle wysoką, by móc kontynuować prace.
Tak kominek, podglądowo, prezentować się będzie na gotowo:
A tak na ten moment prezentuje się jego płomień 😊
Z nadstawkami akumulacyjnymi wkład wyglądać ma jak niżej:
Komentarze